Chciałbyś wydawać mniej, ale wciąż ci się nie udaje? Od dawna zadajesz sobie pytanie, gdzie uciekają twoje pieniądze, a nadal nie znasz odpowiedzi? Zastosuj sprawdzone sposoby, a już po miesiącu, zrozumiesz, czemu do tej pory nie mogłeś odkładać pieniędzy. I – co najważniejsze – jeśli będziesz chciał, będziesz mógł to zmienić.
1. Prowadź rejestr wydatków
Choć brzmi to nieco staromodnie, nie ma lepszego sposobu na oszczędzanie niż notowanie każdej wydanej złotówki. Wybierz formę, która będzie dla ciebie najwygodniejsza – notes, do którego będziesz wpisywał każdy wydatek, tabela w Excelu albo aplikacja webowa czy komórkowa. Każdy z tych sposobów sprawdzi się tak samo dobrze pod warunkiem, że będziesz systematycznie wpisywał tam każdy rachunek zapłacony kartą albo gotówką. Choć może ci się to nie podobać, oszczędzanie wymaga systematyczności. Nie odkładaj przepisywania rachunków do tabeli na koniec miesiąca, bo część paragonów zgubisz, a dodatkowo ilość czasu, jaką to zajęcie zajmie tak cię przygniecie, że całkiem stracisz motywację.
2. Przeanalizuj wydatki
Jeśli chcesz naprawdę oszczędzać pieniądze, musisz przeanalizować zapiski z całego miesiąca, by zrozumieć, na co wydajesz najwięcej. Gdy już będziesz mieć tę wiedzę, zastanów się, czy wszystkie wydatki w tej kategorii były niezbędne. Trudno dyskutować z wysokością czynszu czy kosztem biletu miesięcznego, ale na pewno można oszczędzanie można zacząć od zredukowania wydatków na jedzenie na mieście, słodycze czy alkohol. Ustal sam ze sobą, że w przyszłym miesiącu wydasz mniej na te wydatki, które pociągają za sobą najwięcej kosztów. Ustal limity, ale niech nie będą zbyt wyśrubowane, bo będzie ci zbyt trudno je utrzymać. Bezpiecznie będzie założyć, że wydasz mniej o 30 proc. w dwóch albo trzech kategoriach. W kolejnym miesiącu koniecznie zapisuj wydatki na bieżąco i postaraj się nie złamać umowy zawartej z samym sobą.
3. Pamiętaj, że oszczędzanie wymaga wprawy
Nie znaczy to oczywiście, że powinieneś być dla siebie pobłażliwy i przy pierwszej okazji wydawać znów pieniądze w sposób niezgodny z planem. Ale jeśli zaliczysz jakieś potknięcie, nie rzucaj od razu wszystkiego w kąt mówiąc sobie, że się do tego nie nadajesz. Powiedzenie, że ćwiczenie czyni mistrza, pasuje tutaj jak ulał – daj sobie czas i ciesz z najmniejszych sukcesów. Zadbaj także o swoją motywację, a więc ustal, że gdy na koniec miesiąca okaże się, że zmieściłeś się ze wszystkimi wydatkami w budżecie nagrodzisz się jakąś małą nagrodą. Z góry ustal sam ze sobą, że nie będzie droższa niż 20-30 zł i umieść ją w budżecie. Nie zakładaj, co to będzie, pozwól sobie zdecydować w ostatniej chwili, czy wydasz te pieniądze na kawę i kawałek tortu, bilet do kina czy na pysznego hamburgera. Rozkoszuj się tą chwilą, bo przecież naprawdę na nią zasłużyłeś.
