Wiedza to bardzo szerokie pojęcie. Spróbujmy nakreślić w tym tekście. Możemy się spotkać z czymś takim jak wiedza nabyta. Nabyta czyli my ją nabyliśmy. Nabyliśmy ją od kogoś. Ktoś ją nam przekazał. Wielu z nas słyszało pewnie od rodziców takie słowa „Ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz.” Prawda czy wyświechtane hasło? Prawda jest taka, że od dzieciństwa wbija się nam wiedze niepotrzebną w życiu z wyjątkiem umiejętności czytania, pisania i liczenia tego podstawowego czyli dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie no i jeszcze jak ktoś mieszka na wsi i ma gospodarstwo rolne to powinien wiedzieć ile wynosi 1 ar a ile 1 hektar. Ilu z nas pamięta to czego się uczyło w dzieciństwie. Kto z nas wykorzystał jakieś wzory matemtyczne czy fizyczne do czegoś. Prawda jest taka, że są tacy, którzy w szkole radzli sobie w miare dobrze czy bardzo dobrze a później nie radzą sobie w prawdziwym życiu. Wykorzystasz znajomość pola koła? Przychodzą na myśl tylko dwa przypadki, w których może ci się przydać. Po pierwsze, jeżeli chcesz być nauczycielką matematyki i uczyć rozwydrzone dzieci, które niejednokrotnie nie potrafią uszanować rodziców a co dopiero nauczyciela, który postawił dla nich złe stopnie, bo się uwziął. Wydaje się trochę dziwne skazywanie na coś takiego, ale jak to się mówi „Miłość nie wybiera.” Skoro ktoś chce robić coś takiego to proszę bardzo. Każdy z nas ma rozum i wolną wolę. Drugim przypadkiem jest fakt, kiedy masz dziecko czy dzieci i oni uczą się tych samych niepotrzebnych rzeczy co ty.
