Powszechnie słyszy się obecnie, że młodzież jest dziś zupełnie inna niż było to lata temu(inna sprawa, że poprzednie pokolenie słyszało to samo od swoich rodziców…) . Że zachowują się inaczej, że wszystko robią inaczej, że gorzej się uczą, że nie szanują innych – słowem, wygląda na to, że spadły na nie wszystkie plagi egipskie i sprawiły, że stały się bardzo niedobre. Jest to oczywiście ogromne uproszczenie, w ogromnej mierze mijające się z prawdą, bo większość dzieci tak naprawdę nijak nie pasuje do tego opisu. Ale faktem niezaprzeczalnym jest, że niektóre rzeczy faktycznie uległy zmianie. Potwierdzają to nauczyciele. Odczuwają bardzo wyraźnie, że współczesne dzieci i nastolatki odnoszą się do nich zupełnie inaczej niż było to jeszcze kilkanaście lat temu. Szkoła i nauczyciele nie są już dla nich czymś budzącym duży szacunek, czy też jak to czasami bywało, strach. Mają o wiele swobodniejsze podejście do lekcji i do swoich wychowawców. Kiedyś nie do pomyślenia było, aby dyskutować z nauczycielem, domagać się głośno na lekcji jakiś rzeczy, wychodzić do ubikacji, czy pić sok. Teraz to wszystko jest na porządku dziennym. I ta swoboda cały czas postępuje dalej.
Relacje z nauczycielami
[Głosów:0 Średnia:0/5]