Niejeden niedoszły konstruktor, mając przed sobą trudne do wyliczenia arytmetyczne stałe i niestałe bez skutku próbuje podjąć decyzję, z czego budować dom. Utrudnione niejednokrotnie są wybory takiej osoby, zwłaszcza jeśli brakuje jej niezbędnych w tym fachu zdolności i umiejętności, jakich nabywa się na specjalnym szkoleniu lub wręcz na studiach inżynierskich. Kłopot stanowi całe morze licz i cyfr, współczynników, oraz niezliczone mapki, modele i wykazy, tabelki i kolorowe pisaczki. Do tego dochodzą jeszcze kwestie egzystencjalne, czyli być czy nie być danych ścian i produktów budowlanych.Z czego budować dom – zastanawia się ten i ów, pominąwszy zupełnie najbardziej oczywiste przesłanki, wynikające z takiego, a nie innego profilu hipsometrycznego terenu działki, wsi, gminy i całej okolicy. Mało kto świadomy jest, jak ważne dla tego, z czego budować dom jest także podłoże, które może być przecież zarówno błotniste, podmokłe, wysuszone jak i skaliste, z czym możemy spotkać się w różnych regionach Polski. W jeszcze nie tak odległych czasach ludność, a już zupełnie budowniczy nie rozważała w ogóle problemu budulca – odpowiedzi dostarczał sam teren. Posiadając ogromną, nietkniętą i chętną siekierom posłusznych półniewolniczo pracujących pańszczyźnianych chłopów żaden rozsądny osobnik wyższego stanu nie miał żadnych wątpliwości, z czego budować dom. Zatem w Polsce przez większość stuleci począwszy od Mieszka Pierwszego prawie wszystkie budynki, z pominięciem warowni, były drewniane.
