Myślełam duzo o wszystkich dietach. Bardzo chciałabym schudnąć,ale nie potrafie po prostu zyc bez słodyczy. Mogłabym je jeść non stop. Pomysłąm o diecie jogurtowej,ale tylko i wyłącznie będę jeść same jogurty, ewentualnie mleko. A wiec z rana kawunia z mleczkiem. Około 11 zjem sobie płatki kukurydziane lub owsiane z mleczkiem. Zjem sobie jakiegos owocka , póżniej około 13 zjem sobie jogurcik waniliowy bo lubie takie i np. babana. Jak wróce z pracy to wsune jogurt który uwielbiam Rico taki z ryżem i czekolada. Przynajmniej cos na słodko. Może po niech nie będę miała takiego wilczego apetyty na słodycze. Jakiegos owocka w miedzy czase można skubnąć. A ostatni posilek to jogurt naturalny z płatkami albo z jakimis warzywkami..np, z pokrojonym ogórkiem lub rzodkiewka itp. Co do picie hymn woda,kawa, pije codziennie zielona herbatkę, len, zielony jęczmień, drożdze, czasem cykorie albo np. shake waniliowy.lubie pic tez energetyki ale wiem ,ze SA bardzo niezdrowe,ale lubie ich smak.kurcze jak dla mne bomba. Kiedys słyszłam ze taka dziewczyna chyba codziennie pła takie energetyki i normalnie watrobe sobe rozwaliła i czekała na przeszczep. Nie mogła dostac od razu bo z własnej winny przyczyn iła się do takiego stanu. Masakrka jakas. Nie wiem czy przeżyła . biore także chrom w tablketniach, niby ma zmiejszyc apetyt na słodycze.póki co lipa. Czasem wezme sobie także błonnik w tabletkach. Staram się duzo ćwiczyć. Jakies cwiczenia, rower. Tylko z jedzeniem jest oroblem i tyle. Taka dieta słodka. Około 1000 kalori wyjdzie na dzień .to gitara
