Dorastające dziecko jest ciekawe świata. Z czasem odkrywa możliwość utrwalenia przy pomocy kredek i mazaków wszystkiego, co widzi. Niestety każdemu dziecku maluje się najprzyjemniej w miejscach zabronionych – meblach, podłogach i przede wszystkim ścianach. Dzieła sztuki stworzone przez naszą pociechę utrwalone na takich powierzchniach są niezwykle trudne do usunięcia i w konsekwencji mogą spowodować nawet konieczność pomalowania całego pomieszczenia. Istnieje jednak rozwiązanie proste w użyciu i w pełni zadowalające zarówno dzieci jak i rodziców.
Farba tablicowa, bo o niej mowa, może być zastosowana zarówno na ścianach jak i na meblach po których maluje dziecko. Takie rozwiązanie ma oczywiste korzyści wszelkie bazgroły można zmazać jednym pociągnięciem – szybko i łatwo.
Gama barw i odcieni takich farb nie jest duża, głównie dlatego, że w ofercie ma ją jeszcze niewielu producentów. Minusem jest także cena. Jeden litr kosztuje w granicach stu złotych. Cena przekłada się jednak na wydajność, do pokrycia powierzchni wystarczy jedna warstwa i nie ma konieczności nakładania kolejnych. Powstała powłoka jest niezwykle trwała, więc konieczność ponownego malowania nie pojawi się już po paru dniach użytkowania. Dodatkowo jest w pełni wodoodporna.
Zastosowanie farby tablicowej wiąże się z usunięciem poprzednich powłok, nie zaleca się jej stosowania na jakiekolwiek inne farby. Ten rodzaj farby wydaje się idealnym rozwiązaniem dla domu, w którym grasuje mały artysta, ale z powodzeniem może posłużyć też rodzicom, którzy chcą nadać mieszkaniu ciekawy i nowoczesny wygląd.