Sezon letni nie sprzyja włosom. Choć jest to ulubiony czas wielu ludzi, ponieważ mogą się rozerwać, poopalać, zażyć świeżego powietrza i w końcu odpocząć nad brzegiem jakiegoś zbiornika wodnego, to jednak promienie słonecznie nie wpływają korzystnie na włosy. Stają się suche, połamane, tracą swój blask i dawny kolor. Nie trzeba jednak czekać aż odrosną i ścinać nieestetycznych kosmków. Istnieją duże lepsze, szybsze i sprawdzone sposoby na uratowanie ich. Jak można więc naprawić takie zniszczone włosy?
Znalezienie przyczyny kluczem do sukcesu
Nawet jeśli będzie się używać stosu różnorakich kosmetyków, nie będą widoczne efekty jeśli nie wyeliminuje się przyczyny niszczenia włosów. Mogą być one przeróżne, dlatego trzeba usiąść i na spokojnie to przeanalizować. Zastanowić się kiedy konkretnie zaczęły się problemy z włosami. Rzecz jasna najprostszymi narzędziami, które niszczą włosy są różnorakie urządzenia do stylizacji (i nie są to szczotki do włosów). Przykładowo mogą to być prostownice, falownice, lokówki i tym podobne sprzęty. Farbowanie, a w szczególności rozjaśnianie (zwłaszcza nietypowymi sposobami między innymi z użyciem wody utlenionej) także nie sprzyja temu, by włosy były pełne blasku. Co ciekawe, niszczy je także chodzenie z rozpuszczonymi włosami i spanie w ten sposób. Mogłoby się wydawać, że to właśnie wtedy nie działa się na nie i mogą się spokojnie regenerować. Okazuje się jednak, że szczotka do włosów nie jest taka zła i warto jej użyć w celu spięcia choćby najprostszego koczka. Wtedy włókna się nie zniszczą podczas przewracania się z boku na bok w czasie snu. Co więcej, taką samą siłę niszczącą jak słońce posiada mróz, także w czasie zimy najlepiej ubierać czapki i chronić włosy przed jego wpływem. Trzeba też wyrzucić nieodpowiednie szczotki do włosów. Mogą one nie tylko szarpać włosy i wyrywać je, ale także ranić skórę głowy. Równie ważnym aspektem jest właściwa dieta. Włosy zachowują się w podobny sposób jak mięśnie. Aby rosły i były zdrowe i silne potrzebują odpowiednią porcję składników odżywczych.
Ścięcie nieestetycznych końcówek
Kiedy kobieta zauważy, że jej włosy zaczynają się łamać, myśl o ścięciu końcówek jest dla niej straszna. Nie chce stracić nic z długości włosów, obecnie panuje moda na bardzo długie pasma. Skoro już widać, że powoli traci się włosy, to perspektywa skrócenia ich może przestraszyć. Nie ma jednak na co czekać i najlepiej od razu pozbyć się rozdwojonych końcówek, ponieważ będą one pięły się coraz wyżej. Czemu jednak tak się dzieje? Otóż, włosy, które są rozczepione zahaczają o siebie. Wówczas używając szczotki do włosów targa się uparte kosmki przez co zniszczenia się rozprzestrzeniają. Po podcięciu końcówek, włókna będą mogły się zregenerować. Aby uniknąć powtórzenia takiej sytuacji warto używać specjalnego serum albo olejku, którym naciera się włosy.
Intensywna pielęgnacja zniszczonych włosów
Nawet jeśli największe zniszczenia zostały ścięte, to nie ma gwarancji, że włosy wrócą do swojej dawnej formy i będą zjawiskowe. Jeśli się będzie je myło samym szamponem, to w stosunkowo krótkim czasie wszelkie destrukcje wrócą. Trzeba więc odpowiednio włosy pielęgnować. Należy zapewnić im odpowiednio dużą porcję wszelakich składników, których celem będzie nawilżenie, ochronienie i odbudowanie włókienek. Na samym początku należy upewnić się jaki typ włosów się posiada. Od tego zależy cała pielęgnacja. Jeżeli ktoś posiada suche włosy od zawsze, to powinien się wystrzegać kosmetyków proteinowych. Jeśli jednak włosy są ekstremalnie zniszczone, to wprost przeciwnie – wszelkie maski wręcz muszą mieć bogaty skład substancji odżywczych. Nie powinno się także w takiej sytuacji używać produktów, które nie wymagają spłukiwania. Takie kosmetyki mogą osiadać na włosach i tylko je dodatkowo obciążyć. Coraz częściej mówi się, że mokrych włosów nie wolno rozczesywać, bo wtedy wyrywa się ich najwięcej. Dobrze by było, gdyby szczotka do włosów była miękka i delikatna (sprawdź http://remy-hair.pl/szczotki-do-wlosow/ ). Warto poświęcić temu procesowi więcej czasu, aby spokojnie rozczesać każdy kosmyk bez zbędnych strat.
