Bardzo często nasze pociechy wracają ze szkoły do domu z kieszeniami w spodniach albo plecaku zabarwionymi na granatowo bądź czarno. To są plamy powstałe w wyniku niezabezpieczenia końcówki długopisu. Zresztą problem ten dotyczy nie tylko dzieci- dorosłym też zdarza się zapomnieć nałożyć skuwki, wyjechać przypadkowo poza linię kartki, rysując tym samym długopisem po własnym ubraniu czy też po prostu bywa, że długopis się zepsuje i zawartość wkładu brudzi nam torebkę czy ubrania. Pozostaje tylko podstawowe pytanie- jak wywabić takie plamy?
Pierwszą substancją, która pomoże nam w walce z plamami z długopisu jest alkohol. Nasączamy nim plamę i czekamy kilka minut tak, aby alkohol zareagował z tuszem. Następnie pocieramy lekko tkaninę i bierzemy czystą, miękką ściereczkę, którą uprzednio moczymy w alkoholu lub w wodzie i pocieramy plamę. Zamiast ściereczki można także użyć ręczników papierowych.
Należy pamiętać, że jeśli decydujemy się usunąć za pomocą alkoholu plamę na drewnie warto zachować specjalną ostrożność, bo niestety mogą pojawić się smugi. Aby temu zapobiec najlepiej jest zaraz po wyczyszczeniu plamy przetrze dane miejsce ściereczką zamoczoną w letniej wodzie a po wyschnięciu drewna dodatkowo nałożyć wosk albo inną substancję pielęgnującą.
Co jednak należy uczynić, jeśli za pomocą alkoholu nie uda nam się usunąć plamy na tkaninie? Wtedy warto spróbować kremu do golenia. Jeśli natomiast i on zawiedzie warto wypróbować lakier do włosów. Należy jednak podkreślić, że jest to ostateczny wybór, ponieważ lakier niestety może niszczyć część tkanin.
A co należy zrobić, jeśli to nie wkład do długopisu, lecz atrament z pióra spowodował plamę na skórze, ubraniu czy też drewnie? Wtedy najlepiej jest użyć soku z cytryny. Trochę soku nakrapiamy na miękką gąbkę lub ściereczkę, pocieramy zabrudzone miejsce i gotowe!
Dzisiaj jednak coraz częściej używamy długopisów żelowych. Tu alkohol nie pomoże, lecz idealnym środkiem może okazać się zwykła gumka do ścierania!
Warto znać powyższe sposoby, gdyż zdecydowanie ułatwiają one życie!
Ja także polecam krem do golenia! Chociaż zazwyczaj wystarczy zwykłe pranie to jesli plama jest już stara albo atrament był wyjątkowo „oporny” to właśnie polecam krem do golenia. I też nie wszystkie środki piorące się nadają, ja osobiście używam kapsułek do prania Ludwik. Używam ich od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolona. Kapsułki znacznie ułatwiają życie, bo wystarczy tylko wrzucić w bęben i spokój, a i same środki teraz udoskonalają, że naprawdę dużo trudnych plam spiera się samo, bez wcześniejszego namaczania czy traktowania plam jakimiś kuchennymi specyfikami 🙂