To już 41. tydzień ciąży, a mimo to nie odczuwasz żadnych sygnałów świadczących o zbliżającym się porodzie? Prawdopodobnie już niebawem zgłosisz się do szpitala w celu tzw. indukcji porodu. Sprawdź, na czym to polega.
Najczęściej poród rozpoczyna się między 38. a 41. tygodniem ciąży. Czasami jednak zdarza się, że akcja porodowa nie następuje samoistnie. Wówczas lekarz może zlecić sztuczne wywołanie skurczy porodowych.
Indukcja porodu – dostępne metody
Skurcze porodowe można wywołać sztucznie za pomocą kilku metod – o wyborze decyduje ginekolog.
- Odklejenie dolnego bieguna pęcherza płodowego
Jest to metoda indukcji porodu, którą uważa się za najmniej inwazyjną. Stosuje się u kobiet, u których minął 41. tydzień ciąży.
- Podanie oksytocyny
Oksytocyna jest hormonem, który wywołuje skurcze porodowe. Podawana jest dożylnie za pomocą kroplówki, dzięki czemu wzrasta jej stężenie w organizmie.
- Podanie dopochwowo żelu prostaglandynowego
Prostaglandyna w formie żelu wprowadzana jest do szyjki macicy w celu przyspieszenia jej dojrzewania. Dopochwowe podanie tej substancji przyczynia się do wzrostu aktywności kolagenazy, co prowadzi do stopniowego rozwierania szyjki macicy.
Taka metoda stosowana jest w przypadku, gdy kobieta ciężarna nie reaguje na kroplówkę z oksytocyną. Warto jednak wiedzieć, że nie jest polecana m.in. w przypadku astmy oskrzelowej, jaskry, nadczynności tarczycy.
- Przebicie pęcherza płodowego
Przebicie pęcherza płodowego to metoda, która jest bardzo powszechna w polskich szpitalach. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) technika ta nie znajduje naukowego uzasadnienia i niesie za sobą ryzyko powikłań porodowych.
- Założenie cewnika Foleya
Cewnik Foleya przypomina długą rurkę zakończoną balonikiem. Wprowadza się go do szyjki macicy, a następnie stopniowo wypełnia solą fizjologiczną. Podczas rozciągania balonika dochodzi do jednoczesnego rozpierania szyjki macicy. Skutkiem tego jest wystąpienie rozwarcia i uwolnienie prostaglandyn.
Skutki sztucznego wywoływania porodu
Zgodnie z zaleceniami WHO, sztuczne wywoływanie porodu nie może być praktykowane wyłącznie dla wygody. Indukcja może powodować szereg skutków ubocznych, takich jak:
- silniejsze i bardziej bolesne skurcze porodowe,
- ryzyko niedotlenienia noworodka,
- ryzyko krwotoku poporodowego,
- ryzyko uszkodzenia szyjki macicy.
Z wyżej wymienionych powodów, odsetek indukowanych porodów nie powinien przekraczać 10%.
Jak przyspieszyć akcję porodową samodzielnie?
Sztuczne wywołanie porodu najczęściej odbywa się po 41. tygodniu ciąży – wówczas, gdy nie pojawiają się żadne symptomy akcji porodowej. Zanim jednak do tego dojdzie, możesz skorzystać z domowych sposobów.
Aby przyspieszyć akcję porodową, warto:
- zwiększyć aktywność fizyczną
- spożywać herbatę z liści malin (nie rób jednak tego przed 37 tygodniem ciąży)
- uprawiać seks – w trakcie współżycia dochodzi do uwalniania oksytocyny.
Jeżeli masz już za sobą 41 tydzień ciąży, a skurcze porodowe nadal nie pojawiły się, zgłoś się do lekarza prowadzącego. Ginekolog sprawdzi, czy zachodzi konieczność sztucznego wywołania akcji porodowej.