Czasami zdarza nam się, że potrzebujemy nagłego zastrzyku gotówki, ale nie chcemy korzystać z tzw. chwilówek, ponieważ kwota prowizji często przewyższa wysokość samej pożyczki, a załatwienie kredytu w banku trwałoby zbyt długo. Najprościej w takiej sytuacji zwrócić się o szybką pożyczkę do kogoś z rodziny lub przyjaciół. Nie każdy jednak chętnie udzieli pożyczki, bo – jak mawia stare przysłowie – tam gdzie zaczynają się pieniądze, tam kończą się przyjaciele. Jest jednak pewien trik, który znacznie zwiększy nasze szanse na otrzymanie takiej pożyczki.
Psycholodzy zajmujący się badaniem nad wywieraniem wpływu na ludzi już dawno zauważyli pewną prawidłowość w zachowaniu osób, do których zwracamy się z jakąkolwiek prośbą. Chodzi tu konkretnie o zasadę zwaną „duża prośba – odmowa – mała prośba” lub techniką ‘drzwiami w twarz”. Technika ta polega na tym, aby zwrócić się do ofiary manipulacji z dużą, wręcz nierealną do spełnienia prośbą, a następnie – po uzyskaniu odmowy – poprosić o coś znacznie mniejszego, co tak naprawdę jest naszym celem. Można się tutaj posłużyć właśnie przykładem pożyczki finansowej. Załóżmy, że chcemy pożyczyć od kogoś 500zł ale wiemy, że potencjalny pożyczkodawca nie będzie chętny do udzielenia nam takiej kwoty. W tej sytuacji można posłużyć się małą manipulacją czyli poprosić o pożyczenie kwoty znacznie większej np. 2000zł. Prośba taka spotka się z oczywistą odmową, ale „efektem ubocznym” będzie wzbudzenie poczucia winy u ofiary manipulacji – będzie mu przykro, że nie był w stanie pomóc ci. Wtedy zwracamy się o pożyczkę kwoty 500zł. W oczach naszej ofiary jesteśmy osobą pokrzywdzoną przez nią odmową chwilę wcześniej, dlatego w ramach rekompensaty zgadza się na udzielenie pożyczki w kwocie, o którą tak naprawdę od początku nam chodziło.
W ten prosty sposób możemy wykorzystać jedną z podstawowych zasad psychologii w życiu codziennym.
