Na tak postawione pytanie można odpowiedzieć krótko i zwięźle: bardzo różnorodna. Zwłaszcza jeśli chodzi o prawników obcojęzycznych, tj. takich, którzy znając język angielski i brytyjskie prawo jednocześnie biegle władają innym językiem – na przykład polskim. Zapotrzebowanie na usługi prawników wśród imigrantów jest bardzo wysokie, a potrzeba, by porady prawne udzielane były w ojczystym języku klienta. W związku z tym polski (lub jakikolwiek zagraniczny względem Wielkiej Brytanii) prawnik nie powinien w Londynie narzekać na brak pracy.
Przeogromną grupę obcokrajowców na Wyspach Brytyjskich stanowią emigranci zarobkowi – ci, którzy kursują między ojczyznami a Anglią, a także ci, którzy już na dobre zamieszkali w Zjednoczonym Królestwie. Jednym i drugim mogą się zdarzyć nieprzyjemne sytuacje w pracy – nawet takie, które wymagają porady prawnej czy skierowania sprawy do sądu. Potrzeba im pomocy prawnika specjalizującego się w prawie pracy – czy to tylko radcy prawnego, czy adwokata – by skutecznie rozwiązać problemy w miejscu zatrudnienia. Pomoc specjalisty jest tym bardziej potrzebna, że angielskie prawo pracy różni się od polskiego, a nie każdy emigrant zarobkowy wie, jak owe różnice funkcjonują.
Równie częste jest zapotrzebowanie na pomoc specjalistów od odszkodowań. Znowu, nawet gdy sprawa nie wymaga skierowania na drogę sądową, dużo łatwiej jest uzyskać odszkodowania zasięgnąwszy porady prawnej od specjalisty, przed którym zawiłość brytyjskiego prawa nie mają tajemnic. Wypadki chodzą po ludziach, więc czasem i po nieszczęśliwym zdarzeniu w trakcie urlopu można się ubiegać o odszkodowanie powypadkowe. A najłatwiej jest to zrobić przez firmę prawniczą znającą lokalne zasady.
Ciężkie, choć również obecne w praktyce prawniczej, są sprawy z zakresu prawa rodzinnego. Od ślubów po rozwody, od adopcji po separacje – zakres spraw jest szeroki. Bardzo często pomoc prawna jest niezbędna w wypadku rozwodów, a ponieważ coraz więcej Polaków mieszka na Wyspach Brytyjskich, coraz więcej jest też rozwodów z udziałem polskich obywateli. Wniosek jest prosty: także prawnicy specjalizujący się w prawie rodzinnym nie będą narzekać na brak zleceń.
Wymienione wyżej sytuacje to zaledwie kilka przypadków w morzu przeróżnych życiowych wydarzeń, które mogą spowodować, iż Polak uda się po pomoc prawnika w Wielkiej Brytanii. I to zarówno taki, który włada językiem angielskim biegle, jak i taki, który zna jedynie kilka podstawowych zwrotów; taki, który mieszka na Wyspach od lat, jak i taki, który przejechał na kilka tygodni. Każdy z nich będzie szukał pomocy w rozwiązaniu swoich problemów czy wyegzekwowaniu należnych mu praw najpierw u kogoś, kto nie dość, że zna angielski system prawny, to jeszcze zna język polski i będzie w stanie udzielić porady zrozumiałej dla petenta.
Stąd też, choć na angielskim rynku nie brakuje prawników, a kursy niezbędne do uzyskania tytułu honorowanego w Wielkiej Brytanii nie są ani krótkie, ani tanie, na pewno pracy nie zabraknie, ani też nie będzie ona monotonna.