Kiedy ponad rok temu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zadecydowała o nie przyznaniu telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie, w całym kraju zawrzało. W dziesiątkach polskich miast organizowano marsze pod hasłem obrony wolności mediów. Wg organizatorów i uczestników media w Polsce, poza kilkoma nielicznymi wyjątkami nie są obiektywne i wolne, prezentują jedną i tą samą, wspólną linię wygodną dla obecnej władzy. Wydaje się, że wielotysięczne manifestacje odniosły pożądany przez organizatorów skutek. W ostatnich lat KRRiT zdecydowała o przyznaniu TV Trwam miejsca na multipleksie. Ojciec Tadeusz Rydzyk, nie ukrywając swojego wzruszenia, dziękował wszystkim tym, którzy się do takiego rozwiązania sprawy przyczynili, szczególnie zaś społecznym organizatorom manifestacji w całym kraju. Wskazywał, że to właśnie dzięki ich woli i determinacji sprawę udało się zakończyć zgodnie z zasadami sprawiedliwości, ponieważ wcześniejszy werdykt Krajowej Rady miał charakter stricte polityczny, niezwiązany z rzeczywistym niespełnieniem wymagań technologicznych czy finansowych.
